EN

23.04.2014 Wersja do druku

Duch Zosi na boisku

"Dziady" w reż. Radosława Rychcika w Teatrze Nowym w Poznaniu. Pisze Aneta Kyzioł w Polityce.

Pierwsza bodaj w historii inscenizacji "Dziadów" Mickiewicza próba nadania naszemu narodowemu poematowi uniwersalnego sensu to przedstawienie tyleż zaskakujące, co poruszające, inteligentne i przewrotne. Radosławowi Rychcikowi udało się uczynić "Dziady" pieśnią wszystkich, którym kiedykolwiek odmawiano prawa do wolności i godności. Do wileńskiej młodzieży Mickiewicza dołączają amerykańscy niewolnicy. Nadzy, w kajdanach, wspólnie śpiewają pieśń gospel "Zemsta, zemsta na wroga". Piorunujące wrażenie robi wygłaszana przez hipisa Gustawa-Konrada mowa Martina Luthera Kinga ze słynnym "I have a dream". Dzięki mediom stała się częścią kultury, tak jak Wielka Improwizacja w wykonaniu Gustawa Holoubka stała się nią dzięki uwiecznieniu w filmowej "Lawie" Tadeusza Konwickiego. Kontekstem "Dziadów" Rychcika jest amerykańska popkultura i to czyni spektakl przewrotnym. Kaplicą jest boisko do koszykówki z automatem do sprzedaży coca-coli. Na to Halloween

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Duch Zosi na boisku

Źródło:

Materiał nadesłany

Polityka nr 17/22-27.04

Autor:

Aneta Kyzioł

Data:

23.04.2014

Realizacje repertuarowe