EN

23.04.2014 Wersja do druku

Wagnerowska Lady Makbet

"Lohengrin" w reż. Antony'ego McDonalda w Teatrze Wielkim - Operze Narodowej w Warszawie. Pisze Dorota Szwarcman w Polityce.

Przedstawienia "Lohengrina" w warszawskiej Operze Narodowej zaplanowano tylko cztery, miejmy jednak nadzieję, że ten spektakl, stworzony w koprodukcji z Walijską Operą Narodową w Cardiff, powróci jeszcze na naszą scenę. Nie tylko dlatego, że to właśnie dzieło jest chyba najlepsze na początek znajomości melomana z twórczością Wagnera, ale przede wszystkim dlatego, że jest to po prostu dobry spektakl. Może nie wszyscy śpiewacy równie satysfakcjonują, np. odtwarzający rolę tytułową Peter Wedd ma głos zbyt nikły. Jednak główne kobiece role są świetne, zarówno Mary Mills w roli niewinnej Elzy, jak i niezwykle emocjonalna Anna Lubańska jako zła Ortruda. Dekoracje stworzone przez reżysera spektaklu Antony'ego McDonalda (jest on też autorem kostiumów) przenoszą akcję w dość zgrzebną XIX-wieczną scenerię, ale ich niewątpliwym walorem jest neutralność oraz akustyczność - większość scen rozgrywa się na tle półkolistego muru. Znakomicie odn

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Wagnerowska Lady Makbet

Źródło:

Materiał nadesłany

Polityka nr 17/22.04

Autor:

Dorota Szwarcman

Data:

23.04.2014

Realizacje repertuarowe