25 kwietnia Opera Krakowska zaprasza na premierę "Miłości do trzech pomarańczy" Sergiusza Prokofiewa w reżyserii Michała Znanieckiego.
Jesteśmy w trakcie realizacji dzieła, które jest trudne, bo zostało napisane jako swego rodzaju eksperyment. Dla mnie jako reżysera największym wyzwaniem było znalezienie kontekstu - wspólnego mianownika, który połączyłby wiele wątków poruszanych w "Miłości do trzech pomarańczy". Stąd pomysł na osadzenie akcji w domu pomocy społecznej, czyli w domu starców. To opera pełna niespodzianek. - powiedział podczas konferencji prasowej Michał Znaniecki, reżyser i autor kostiumów. Z tym tytułem spotkałem się po raz pierwszy kilka lat temu i od razu mnie zafascynował. Cieszę się, że realizujemy go właśnie w Krakowie. Wszystkie zespoły - orkiestra, chór, balet i soliści - bardzo ciężko pracują i od początku podeszły bardzo pozytywnie do tego utworu. - zdradził Tomasz Tokarczyk, dyrygent i kierownik muzyczny. Rola chóru jest bardzo znacząca w tej operze. Kompozytor postawił przed nami bardzo trudne zadania. - powiedział Zygmunt Magiera (przygot