EN

17.04.2014 Wersja do druku

Z boku miasta

"Sprzedam dom, w którym już nie mogę mieszkać" w reż. Jerzego Zonia w Teatrze KTO w Krakowie. Pisze Paweł Głowackina portalu radiowej Dwójki.

W swojej cierpkiej, spokojnej, małej nostalgii seans "Sprzedam dom, w którym już nie mogę mieszkać" jest jak stare opowieści, o których klasyk mawiał, że przez czas, który nam pozostał, będziemy je sobie snuć wciąż od początku. A oni znów czekali, nie ruszając się z miejsca. Oni - ludzie stąd albo ludzie z czyjegoś snu. W gruncie rzeczy - jaka to różnica? William Szekspir powiedziałby: żadna. Pięć twarzy, którym los poskąpił fizjonomicznych atrakcji, pięć twarzy pergaminowych, podobnych do miliarda innych twarzy nie do zauważenia, nie do zapamiętania. Zupełnie bez specjalnych właściwości czapki i kapelutki, w odcieniu szarości gdzieś spomiędzy czerni i popiołu, lecz jednak bliżej popiołu. Znużone ciemne płaszcze, suknie, spodnie i marynarki, i jeszcze śmiertelnie zmęczone buty, a wszystko to nie warte ani pięciu groszy, ani dwóch czeskich koron. Tacy ludzie stąd lub z czyjegoś snu, zamarli na kupie stareńkich sakwojaży, waliz i s

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Z boku miasta

Źródło:

Materiał nadesłany

www.polskieradio.pl

Autor:

Paweł Głowacki

Data:

17.04.2014