EN

16.04.2014 Wersja do druku

Horror w zamku i w betonowym schronie

"Sinobrody" w reż. Marka Ciunela w PWST we Wrocławiu. Pisze Magda Piekarska w Gazecie Wyborczej - Wrocław.

Legendarny tyran i jego kolejna żona, Ken i Barbie, oraz trzy króliki - oto bohaterowie "Sinobrodego", najnowszego spektaklu teatru wrocławskiej PWST. Jego twórcom udało się zahipnotyzować surrealną wizją widownię. Niestety, nie na tyle skutecznie, żeby umknęła jej szwankująca dramaturgia Jadąc na premierę "Sinobrodego", na scenie wrocławskiej PWST na placu Jana Pawła II minęłam wielkiego złotego królika bujającego na wietrze - przed Wielkanocą miał reklamować wyroby pewnego producenta czekoladek. Nie przypominał sympatycznego płochego zwierzątka, raczej jego groźną - poprzez rozmiar - karykaturę. Być może próbował dorównać królikom ze spektaklu Marka Ciunela - czarne, ogromne, o spotworniałych rysach mogą raczej wywoływać koszmarne sny niż rozczulenie swoim widokiem. Hipnotyzuje publiczność Pomysł połączenia okrutnej baśni o Sinobrodym z wynikami badań austriackich uczonych, według których populacja europejskiego królika

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

"Sinobrody" w PWST: horror w zamku i w betonowym schronie

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza - Wrocław online

Autor:

Magda Piekarska

Data:

16.04.2014

Realizacje repertuarowe