EN

8.04.2014 Wersja do druku

Może nie będzie tak źle?

Siedząc w sali kameralnej warszawskiego Teatru Wielkiego w przeddzień premiery wieczoru baletowego "Obsesje", jego próbę generalną odebrałem jako rodzaj programowego manifestu Polskiego Baletu Narodowego. Krzysztof Pastor zademonstrował jednocześnie kilka idei towarzyszących kreowanej przez niego rzeczywistości artystycznej - pisze Sławomir Pietras w Tygodniku Angora.

Przede wszystkim najnowszą własną choreografię "Adagio & Scherzo" do II i III części kwintetu smyczkowego C-dur Franciszka Schuberta. Ta muzyka płynąca prosto z nieba, przetworzona na sceniczną wirtuozerię, wyinterpretowana ruchowo w zadziwiającej zgodzie z jej przesłaniem, choreograficznie bogata w niuanse stylu, tańczona przez ósemkę czołowych solistów z zapierającą dech perfekcją, w kostiumach zaprojektowanych przez... balerinę Martę Fiedler (pięknych!). W III części Pastor wznowił swą starszą choreografię "Moving Rooms" do muzyki Schnittkego i Góreckiego, równie wspaniale tańczoną, bogatą ruchowo, odkrywczą kompozycyjnie i wyśmienitą choreograficznie. Pomiędzy dwoma pracami Pastora umieszczona została przejmująca, jedyna taka w teatralnej sztuce tańca apoteoza konfliktu małżeńskiego, opowiedziana z krańcowym napięciem dramatycznym przez Martę Fiedler i Maksima Wojtiula (oboje rewelacyjni!), a zatytułowana tak, jak poemat Karłowicza

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Może nie będzie tak źle?

Źródło:

Materiał nadesłany

Tygodnik Angora nr 15/13.04

Autor:

Sławomir Pietras

Data:

08.04.2014

Realizacje repertuarowe