EN

8.04.2014 Wersja do druku

Obraz z wewnętrznej przestrzeni

- Doświadczałem gestów, słów i fragmentów życia ludzi starych, chorych. Moi przyjaciele, znajomi, rówieśnicy tego nie doświadczali - Jacek Baczak opowiada o swojej twórczości artystycznej i książce "Zapiski z nocnych dyżurów", która stała się kanwą spektaklu we Wrocławskim Teatrze Współczesnym (premiera 12 kwietnia).

Tatiana Drzycimska: To jest pierwsza publiczna prezentacja Pana rzeźb. Jacek Baczak: Nigdy wcześniej nie pokazywałem ich poza formą kilku fotografii, w oryginale wisiały w kilku mieszkaniach, jedna w gabinecie wyższej uczelni. Przez krótki okres kilka wisiało też w drewnianym domu, który wybudowaliśmy z grupą przyjaciół w Targoszowie koło Suchej Beskidzkiej. Kiedy w zeszłym roku spotkaliśmy się z Jackiem Bałą, Agnieszką Bałą, ze scenografką Karoliną Mazur i zaczęliśmy rozmawiać o szkicach, które miałyby towarzyszyć spektaklowi, to okazało się, że nie mam ich zbyt dużo, że nie są zbyt dobrej jakości Już dawno przestałem rysować i malować, nie chciałem prezentować czegoś, co byłoby poniżej akceptowalnego poziomu. Powiedziałem, że mam coś innego - nazwijmy to "deskami" - pokazałem im i przesłałem też kilka zdjęć Pani Annie Błaszczak, sekretarzowi literackiemu Teatru Współczesnego, spodobało się. Na tę wystawę zrobił Pa

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał własny

Materiał nadesłany

Autor:

Tatiana Drzycimska

Data:

08.04.2014

Realizacje repertuarowe