Imię wybitego reżysera Wojciecha Jerzego Hasa nadano studiu filmowemu w Centrum Technik Audiowizualnych (CeTA). We wtorek przypada 89. rocznica urodzin twórcy "Rękopisu znalezionego w Saragossie".

Podczas wtorkowej uroczystości w Centrum Technik Audiowizualnych żona Hasa, wrocławska dziennikarka i radna miejska Wanda Ziembicka-Has mówiła, że jej mąż był "osobnym artystą". - To był bardzo osobny człowiek, nie układał się z nikim. Gdy komuniści zaproponowali mu, żeby w jego "Czerwonych tarczach" według prozy Iwaszkiewicza zmienić bohaterów z Żydów na Cyganów, nie zgodził się. Był niezłomny, nigdy nie podpisał żadnej lojalki, nie chciał z nimi rozmawiać i kolaborować - wspominała. CeTA to państwowa instytucja kultury, która ma prowadzić działalność w dziedzinie nowych technologii wizualnych dla potrzeb kinematografii. Jest sukcesorem Wrocławskiej Wytwórni Filmów Fabularnych, znajdują się tam dwa studia filmowe. Mniejsze nosi imię Zbigniewa Cybulskiego, większe - od wtorku - Wojciecha Jerzego Hasa. Większe studio wyposażone jest też w sprzęt do tworzenia obrazu i grafiki w zaawansowanych technologiach. Dyrektor CeTA Robert Bana