EN

2.04.2014 Wersja do druku

Sztuka po inwazji

Dyskusja wokół organizacji Roku Polskiego w Rosji i coraz szerszy bojkot w środowiskach artystów obudziły starą dyskusję. Czy sztuka może zmieniać świat? A może nigdy nie mogła? - pyta Dawid Karpiuk w Newsweeku Polska.

Piękny język Puszkina, Tołstoja, Czechowa i moich przyjaciół Okudżawy oraz Wysockiego, w którym próbowałem twoją świetną sztukę, zaczyna się w chwili obecnej kojarzyć z agresywną wojenną retoryką pana Putina - pisze Daniel Olbrychski w liście otwartym do Eugeniusza Ławreńczuka, dyrektora Teatru Polskiego w Moskwie. - W tej sytuacji ty i moi rosyjscy partnerzy musicie zrozumieć, że mój udział w naszym spektaklu oraz obecny przyjazd do Moskwy jest niemożliwy. Serdecznie Was obejmuję z nadzieją na lepsze czasy. Wiara, Nadzieja i Miłość to nasze wspólne najważniejsze słowa". Zaplanowana na maj premiera spektaklu "Porwanie Europy" się nie odbędzie. Olbrychski zrezygnował z roli. Chwilę wcześniej wizyty w Rosji odwołał Krystian Lupa. Coraz więcej polskich artystów rezygnuje ze współpracy z rosyjskimi instytucjami w proteście przeciw aneksji Krymu. Rząd ma problem, bo w czasie kiedy premier i ministrowie nawołują świat do zaostrzania sankcji,

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Sztuka po inwazji

Źródło:

Materiał nadesłany

Newsweek Polska nr 14/31.03

Autor:

Dawid Karpiuk

Data:

02.04.2014

Wątki tematyczne