EN

27.03.2014 Wersja do druku

Płaszcz szyty na miarę

"Towiańczycy, królowie chmur" w reż. Wiktora Rubina w Starym Teatrze w Krakowie. Pisze Marcin Kościelniak w Tygodniku Powszechnym.

Scenografię "Towiańczyków, królów chmur" w reżyserii Wiktora Rubina tworzą wysokie ściany zamykające scenę z trzech stron, gęsto inkrustowane różnego rodzaju bronią: mieczami, siekierami, sztyletami. To scenografia alegoryczna, o dość łatwej wykładni: krajobraz symboliczny Polski. Dawnej, ale i współczesnej, bo chociaż fabuła spektaklu osnuta jest luźno wokół historii spotkania Mickiewicza i Towiańskiego, co rusz robi wycieczki w przyszłość: Mickiewicz to nie tylko wieszcz na emigracji, to także oglądany na kanale polonijnym "Pan Tadeusz" Wajdy. Scenografia zatem symbolizuje romantyczne dziedzictwo, które spina rozmaite wątki spektaklu i rozmaite czasy. Tu od razu rodzi się wątpliwość: czy rzeczywiście przestrzeń symboliczna współczesnej Polski jest tak jednowymiarowa? Wydaje mi się, że jest to krajobraz życzeniowy, sentymentalny, wzięty raczej z kanału polonijnego niż z rzeczywistości. Współczesna Polska to raczej spolaryzowany zestaw

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Płaszcz szyty na miarę

Źródło:

Materiał nadesłany

Tygodnik Powszechny nr 12/23-03-14

Autor:

Marcin Kościelniak

Data:

27.03.2014

Realizacje repertuarowe