EN

7.11.2005 Wersja do druku

Weimar. "Uwaga! Polen Kommen!"

Rok Polsko-Niemiecki w Weimarze. Polak to złodziej i katolik, Niemiec to służbista, łasy na polskie kobiety i polską ziemię. Te stereotypy nie znikły po otwarciu granic z Unią. Ale kto je podtrzymuje? Odpowiedzi poszukiwali w Weimarze twórcy interdyscyplinarnego projektu "Uwaga! Polen Kommen!"

Jeśli za granicą słyszymy, że ktoś pomstuje na Polaków, możemy śmiało krzyknąć mu "Pochwalony!". To z pewnością rodak. Polacy często opuszczają kraj w jednej koszuli, za to z porządnym bagażem kompleksów i stereotypów na własny temat. Organizatorzy Roku Polsko-Niemieckiego spróbowali zaradzić temu poprzez terapię szokową. Wciągnięto do współpracy najciekawszych artystów młodego pokolenia (z Polski i z Niemiec) - performerów, muzyków, reżyserów, plastyków. Ich odważne, autoironiczne prace zaprezentowano w Weimarze na festiwalu "Uwaga! Polen kommen!". - Chodzi o rozszerzenie pojęcia własnej tożsamości. Dopiero konfrontując się z innym, dowiadujesz się, kim jesteś - mówi Jakub Szreder, kurator projektu. - Ale to także pewna strategia ośmieszania sąsiedzkich fobii, typu: "O Boże, zaraz nas wykupią" czy z drugiej strony: "Oh, Got, zaraz nas zaleją tanią siłą roboczą". Ćwikła i ogórki Sześćdziesięciotysięczny Weimar to

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Niemcy i Polacy śmieją się z siebie

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza nr 259

Autor:

Joanna Derkaczew

Data:

07.11.2005

Wątki tematyczne