"Towiańczycy, królowie chmur" w reż. Wiktora Rubina w Starym Teatrze w Krakowie. Pisze Witold Mrozek w Gazecie Wyborczej.
Roman Garncarczyk jako Mickiewicz, Krzysztof Zarzecki jako Towiański, Ewa Kaim jako emigracyjna femme fatale Ksawera Deybel. To jeden z najlepiej zagranych spektakli ostatnich lat w Starym Teatrze. Juliusz Chrząstowski jako Ram Gerszon, tajemniczy Żyd z kręgu polskich mesjanistów, Katarzyna Krzanowska w roli żony wieszcza Celiny Mickiewicz... Długo można by wymieniać świetne kreacje. Nagrodzony w tym roku Paszportem "Polityki" duet Wiktor Rubin (reżyseria) i Jolanta Janiczak (dramaturgia) w pracy z krakowskimi aktorami znaleźli wspólny ton. Janiczak, której najgłośniejsze teksty były feministycznymi wariacjami na temat biografii historycznych władczyń - carycy Katarzyny Wielkiej czy hiszpańskiej królowej Joanny Szalonej - sięga tym razem po Koło Sprawy Bożej. Czyli sektę założoną wśród dziewiętnastowiecznej paryskiej emigracji przez Andrzeja Towiańskiego. Co przedstawienie w Starym mówi nam konkretnego o postaci słynnego mistyka, hochsztapl