EN

14.02.2014 Wersja do druku

Warszawa. Molier uwspółcześniony

Pod perukami i grubą warstwą pudru, z jakimi kojarzy się "Mizantrop", tkwią obserwacje bardzo aktualne - mówi aktor Wojtek Solarz wcielający się w tytułową postać w spektaklu według Moliera. Premiera w sobotę na Scenie na Woli Teatru Dramatycznego w Warszawie.

Z Wojtkiem Solarzem rozmawia Piotr Guszkowski Plakaty do "Mizantropa" z Celimeną - czyli Agatą Wątróbską - w wysokiej peruce, seksownym gorsecie i z kijem do golfa w ręce zapowiadają igranie z molierowskim kostiumem? - Nie chcieliśmy zbyt dosłownie uwspółcześniać ani umiejscawiać akcji spektaklu w konkretnym czasie, choć w strojach i scenografii znalazły się aluzje do XVII-wiecznej rzeczywistości. W każdej epoce funkcjonował przecież jakiś salon - czy to na arystokratycznym dworze, czy bankiecie w snobistycznej restauracji albo klubie golfowym, a nawet dziś na swój sposób funkcjonuje. Pod perukami i grubą warstwą pudru, z jakimi kojarzy się "Mizantrop", tkwią obserwacje bardzo aktualne. Widząc moralną pustkę salonowego środowiska, Molier chciał zdzierać ten puder. Dlatego spoglądał na elity satyrycznie, piętnując hipokryzję, pogardę wobec zwykłych ludzi. Twój bohater próbuje się temu salonowemu życiu opierać... - A z drugiej strony bar

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Molier chciał zdzierać ten puder

Źródło:

Materiał nadesłany

Metro nr 2727

Autor:

Piotr Guszkowski

Data:

14.02.2014

Realizacje repertuarowe