EN

8.04.1998 Wersja do druku

Dżuma w teatrze

To przedstawienie będzie podobać się licealistom, których wizyta w teatrze zwolni od przeczytania książki. Widzom, którzy chodzą do teatru wieczorem, pozostanie uczu­cie niedosytu i znudzenia. "Dżuma" Alberta Camusa nie jest opo­wieścią o mieście zagrożonym epide­mią. Napisana w formie kroniki rela­cjonującej wydarzenia z życia Oranu i jego ludności opowiada o złu i dobru. Jest traktatem o ludzkiej kondycji. Mó­wi o ułomności ludzkiego ducha, ale też o tym, że człowiek jest zdolny do od­wagi i miłości. O tym, że jest samotny. "Dżuma" pokazuje, że ludzie częściej są dobrzy niż źli. Napisana w dwa lata po zakończeniu II wojny bierze w ob­ronę człowieka, pochyla się nad nim. Oran to, czy nie Oran? Scenograf Elżbieta Wernio dokładnie zabudowała scenę i oświetliła ją jarze­niowym światłem. Po lewej - dworzec kolejowy z zegarem i ławką, po prawej kawiarnia z ogródkowymi krzesłami i stolikami, w głębi - namiot czyli szpi­tal. W

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Dżuma w teatrze

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Morska nr 83

Autor:

Monika Brand

Data:

08.04.1998

Realizacje repertuarowe