EN

25.06.1997 Wersja do druku

Żar nocy letniej

Balet sprowadzony wyłącznie do roli wypełniacza klasycznych oper nie ma żadnych szans rozwoju, a mło­dym twórcom nie stwarza okazji do samodzielnej ekspresji i twórczych satysfakcji. Dlatego dobrze się stało, że w Teatrze Wielkim doszło do pre­miery baletowej, która stała się de­biutem choreograficznym młodych tancerzy tej sceny: Izadory Weiss, Be­aty Wrzosek i Pawła Mikołajezyka. "Tańce świętojańskie" - bo tak za­tytułowano ten baletowy wieczór - pozwoliły też ujawnić się w pełni trzem talentom choreograficznym i scenograficznym. W części I ("Do­branoc") Małgorzata Suflata tworzy tajemniczy, a zarazem intrygujący plastycznie układ wysokich makiet - ludzkich sylwetek, niby drogowska­zów, niby nagrobnych pomników, a niby postaci z innego wymiaru. Z kolei w części III ("Lieder"), nieja­ko futurologicznej, Mariusz Szmytkowski buduje oryginalną wizję ja­kiegoś sterylnego i przyszłego świa­ta. Ustawia na scenie prostopadłościany, które

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Żar nocy letniej

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Poznańska Nr 146

Realizacje repertuarowe