EN

24.02.1992 Wersja do druku

Francuskie brawa dla polskich aktorów

O "Ślubie" Gombrowicza dziennik "Liberation" napisał, że szkoda, iż taki spektakl oglądać można tylko przez dwa wieczory

Wydarzeniem bieżącego sezonu kulturalnego w Paryżu była prezentacja trzech polskich spektakli na scenie Teatru Europy. Publiczność obejrzała krakowski Teatr Stary w "Ślubie" Gombrowicza, w reżyserii Jerzego Jareckiego, i w "Weselu" Wyspiańskiego, wykreowanym przez Andrzeja Wajdę oraz warszawski Teatr Studio w "Powolnym ciemnieniu malowideł", adaptacji powieści Malcolma Lowry'ego wyreżyserowanej przez Jerzego Grzegorzewskiego. Prasa paryska wysoko oceniła ich wartości artystyczne, podkreślając jednocześnie, że spektakle te są świadkami i owocami minionej już epoki i bankrutującego systemu kulturalnego. Publiczność zaś bawiła się doskonale, a moja Fotelowa sąsiadka Odile, młoda Francuzka wykładająca dramaturgię na Uniwersytecie w Rennes, zachwycona była subtelnością i inteligencją polskich aktorów oraz ekspresją reżyserii, która - pomimo bariery językowej - potrafiła wciągnąć widza w świat teatralnej nagli. Jej preferencje kierowały się

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Francuskie brawa dla polskich aktorów

Źródło:

Materiał nadesłany

"Sztandar Młodych"

Autor:

Grażyna Arata

Data:

24.02.1992

Realizacje repertuarowe