Oddając hołd Sergiuszowi Diagilewowi, który w latech międzywojennych przedstawił światu najlepszych artystów rosyjskich, był animatorem corocznego "sezonu rosyjskiego" w Paryżu, twórcą sławnych "Ballets Russes", Teatr Wielki im. Stanisława Moniuszki w Poznaniu w wieczorze trzech baletów - "Sylfidy" Fryderyka Chopina, "Popołudnie fauna" Claude'a Debussy'ego i "Trójkątny kapelusz" Manuella de Falli, pokusił się o odtworzenie choreografii, w jakiej po raz pierwszy zostały pokazane: Michaiła Fokina, Wacława Niżyńskiego i Leonida Miasina oraz scenografii Natalii Gonczarowej, Leona Baksta i Pabla Picassa. Ta sentymentalna podróż w baletowym świecie ma na poznańskiej scenie także silną stronę wykonawczą. "Popołudnie fauna" 29 maja 1912 r. w paryskim teatrze "Chatelet" - przypomnijmy, wywołało skandal. Niżyńskiemu w roli fauna zarzucono gesty pełne zwierzęcej erotyki i bezwstydne ruchy, alarmowano policję, żądając zaniechania przedstawień "obscen
Tytuł oryginalny
Sentymentalna podróż w baletowym świecie
Źródło:
Materiał nadesłany
Kurier Polski Nr 42