EN

14.05.2004 Wersja do druku

POŻEGNANIE (1912-2004). Jolanta Skubniewska

Jolantę Skubniewską żegna Witold Sadowy.

Z Jolą Skubniewska łączyły mnie więzy przyjaźni. Poznaliśmy się w czasie okupacji. Pracowała w ruchu oporu. Organizowała zbiórkę i wysyłała paczki więźniom obozów koncentracyjnych. Była starsza ode mnie. W roku 1934 ukończyła Państwowy Instytut Sztuki Teatralnej i otrzymała dyplom aktorski. Jej koledzy z roku to Nina Andrycz, Elżbieta Barszczewska, Hanka Brzezińska, Henryk Borowski, Eugeniusz Fulde i Stefan Środka. I choć nie mniej utalentowana niż Jej koledzy nie zaszła tak wysoko jak oni. Mimo zmiennego szczęścia zapisała piękną kartę w swoim życiorysie. Zarówno jako aktorka, jak i społeczniczka. Była osobą wrażliwą, delikatną, pozbawioną przebojowości - a w tym zawodzie to rzecz szczególnie ważna. Często beztalencia dochodzą do głosu, a ludzie utalentowani giną, bo nie potrafią chodzić koło swoich spraw. Po dyplomie zaangażował Ją do Teatru Miejskiego w Częstochowie Iwo Gall, gdzie stawiała pierwsze kroki na scenie, debiutuj�

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

POŻEGNANIE (1912-2004). Jolanta Skubniewska

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza - Lublin nr 112

Autor:

Witold Sadowy

Data:

14.05.2004