EN

12.12.2013 Wersja do druku

Szczecin. Czy teatr stać na bramę?

Dopiero po oszacowaniu kosztów remontu Bramy Królewskiej okaże się, czy swoją siedzibę będzie tam miał Teatr Kameralny.

Sprawą zajmowała się wczoraj komisja kultury. - To dla Teatru Kameralnego najlepsze miejsce - podkreślał obecny na posiedzeniu Michał Janicki, dyrektor artystyczny TK. - Bardzo reprezentacyjne, rozpoznawalne, a przy tym optymalne na widownię, na 80-90 miejsc. Mówiliśmy o nim już Annie Seniuk, Andrzejowi Zaorskiemu, mówią, że pamiętają, gdzie to jest, że to piękne miejsce. Janicki chce grać w Bramie przedstawienia, ale też gościć młodych muzyków ze średniej szkoły muzycznej i Akademii Sztuki. Małgorzata Gwiazdowska, miejska konserwator zabytków, zwracała uwagę, że miejsce jest bardzo zapuszczone, bo Cepelia, która tam do niedawna miała swój sklep, w ostatnich latach nosiła się z oddaniem lokum i go nie remontowała. - Zagrzybienie tynku poszło od gruntu do poziomu sklepień - mówiła. W najbliższych tygodniach okaże się, ile będzie kosztować remont. W zależności od sumy Szczecińskie Towarzystwo Przyjaciół Sztuki (prowadzi Teatr Kameralny

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Czy teatr stać na bramę?

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza - Szczecin nr 289

Autor:

ep

Data:

12.12.2013