Dopiero po oszacowaniu kosztów remontu Bramy Królewskiej okaże się, czy swoją siedzibę będzie tam miał Teatr Kameralny.
Sprawą zajmowała się wczoraj komisja kultury. - To dla Teatru Kameralnego najlepsze miejsce - podkreślał obecny na posiedzeniu Michał Janicki, dyrektor artystyczny TK. - Bardzo reprezentacyjne, rozpoznawalne, a przy tym optymalne na widownię, na 80-90 miejsc. Mówiliśmy o nim już Annie Seniuk, Andrzejowi Zaorskiemu, mówią, że pamiętają, gdzie to jest, że to piękne miejsce. Janicki chce grać w Bramie przedstawienia, ale też gościć młodych muzyków ze średniej szkoły muzycznej i Akademii Sztuki. Małgorzata Gwiazdowska, miejska konserwator zabytków, zwracała uwagę, że miejsce jest bardzo zapuszczone, bo Cepelia, która tam do niedawna miała swój sklep, w ostatnich latach nosiła się z oddaniem lokum i go nie remontowała. - Zagrzybienie tynku poszło od gruntu do poziomu sklepień - mówiła. W najbliższych tygodniach okaże się, ile będzie kosztować remont. W zależności od sumy Szczecińskie Towarzystwo Przyjaciół Sztuki (prowadzi Teatr Kameralny