EN

12.12.2013 Wersja do druku

Magia tańca, muzyki i baśni

"Dziadek do orzechów" wrócił do Filharmonii Warmińsko-Mazurskiej w Olsztynie. Znowu, jak przed rokiem, oglądamy na scenie ponad 200 tancerzy i słuchamy muzyki Piotra Czajkowskiego. Tyle że nie jest to tylko klasyczny balet, ale breakdance, popping, moonwalking, flamenco i dancehall. To sukces Olsztyna, filharmonii i tancerzy. Przedstawiamy pomysłodawców tego niezwykłego spektaklu - reżyserkę Iwonę Pavlović i Piotra Sułkowskiego, dyrektora Filharmonii Warmińsko-Mazurskiej w Olsztynie - pisze Ewa Mazgal w Gazecie Olsztyńskiej.

Iwona Pavlović trenerka tańca, reżyserka widowiska Rozmawiamy tuż przed powrotem widowiska taneczno-muzycznego "Dziadek do orzechów" na estradę filharmonii. Ma pani tremę? Chyba Już nie. - Po powtórkach często spodziewamy się, że będzie 100 razy lepiej, ale tak się nie dzieje. I stąd też trema. Moje oczekiwania wobec tancerzy są wysokie. Cieszę się, jeśli któryś z nich jest lepszy niż w zeszłym roku. Jest pani surowym reżyserem? - Były takie treningi, kiedy byłam łagodna jak baranek, ale były też spotkania, na których trochę krzyczałam na tancerzy. Nie mówię tu o maluszkach, naszych skarbach, ale o tancerzach dorosłych, od których wymagam profesjonalnego podejścia do tańca. Ten przyjazny krzyk miał spowodować większą mobilizację tancerzy. Przyznam jednak, że prawie wszyscy rozwinęli się tanecznie przez ten rok. Jestem wychowana w dawnej szkole tańca Marii Jolanty Felskiej, szkole twardej ręki i czuję się odpowiedzialna za k

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Magia tańca, muzyki i baśni

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Olsztyńska nr 288

Autor:

Ewa Mazgal

Data:

12.12.2013