EN

1.03.2003 Wersja do druku

Spektakl z bajek

Scena wygląda jak wielka szuflada z kolorowy­mi klockami: można dostrzec elementy na ścia­ny, dachy, bramy. Premiera dziś o godz. 17 Leszek Karczewski: Jak mierzy się Pan z wyzwaniem? Mariusz Siudziński, reżyser: Trud­ność polega na tym, że należy połączyć ze sobą 23 drobne utwory, zainscenizować tekst, który posiada pointę literacką, ale scenicznej - nie. Trzeba uruchomić wyobraźnię, bo raz sytuacja sceniczna po­zwala gładko przejść do kolejnej bajki, a to znów pojawia się dźwięk, dający mo­tywację do nowego działania. Nie ma spoiwa fabularnego - zbiór bajek łączy tylko wspólny temat: zwierzątka... No, może oprócz Ciaptaka, z którym nie wiadomo, co począć... - Tak, choć wiersz mówi o dziecięcym strachu, który ma wielkie oczy; bo tak naprawdę boimy się naszej wyobraźni. Wróćmy do inscenizacji. - Pytanie, w jakiej scenografii rozegrać miniarcydziełka Brzechwy. Mam nadzie­ję, że drewniane klocki, jakie każdy pa­mięta

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Spektakl z bajek

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza - Łódź nr 51

Autor:

rozmawiał Leszek Karczewski

Data:

01.03.2003

Realizacje repertuarowe