EN

25.11.2013 Wersja do druku

Żyrandole spadają i na nas

Jeśli chcesz zobaczyć arcydzieła światowego musicalu, nie musisz jechać na West End czy Broadway. Wystarczy Warszawa, Gdynia, Wrocław. Albo Słupsk - pisze Milena Rachid Chehab w Gazecie Wyborczej.

Władzom Teatru Roma zawiłości umowy licencyjnej nakazują milczenie, nie mogą więc powiedzieć głośno, jaki musical przygotowują na przyszły rok. Ani słowa. My jednak możemy. Prawdopodobnie na warszawskiej scenie zobaczymy legendarne "Mamma Mia!". Choć ten musical grany jest od 1999 r., to szał zaczął się, gdy pięć lat temu przeniesiono go na ekran, a w głównej roli wystąpiła Meryl Streep. W efekcie sceniczną wersję widziało już 54 mln osób w 40 krajach. Każdego dnia jest grany w 15 miejscach na świecie, a jego twórcy zarobili ponad 2 mld dol. Teraz czas na polską wersję. Na przedstawieniu gościnnym w Lublinie aktorzy testowali już niektóre piosenki ze spektaklu. Helikopter w teatrze Jak wygląda przygotowanie takiej adaptacji? Sam zakup licencji na wystawienie popularnego musicalu trwa kilka miesięcy, bo jej właściciele - zwykle nowojorskie albo londyńskie agencje reprezentujące autorów bądź ich spadkobierców - muszą się upewnić,

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Żyrandole spadają i na nas

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza nr 274 online

Autor:

Milena Rachid Chehab

Data:

25.11.2013