EN

12.12.2003 Wersja do druku

Kabaretowa powaga

Bardzo wesoło było na wczorajszej konferencji prasowej w Starym Teatrze. Najpierw powitały nas piosen­ki, potem Krzysztof Materna żartując, po czym na Nowej Scenie pojawiły się stosowne rekwizyty, czyli stolik i krzesła, na których zasiedli Krystyna Zachwatowicz, Stanisław Tym, ów Materna, Tadeusz Nyczek i dyrektor Mikołaj Grabowski. I żarty sypały się dalej. - Ale na jaki temat mam mówić - spytał Stanisław Tym, gdy oddał mu głos dyrektor Grabowski. Pojawiła się i tonacja serio, bo też widowisko "Sto lat kaba­retu w Krakowie" to wielka pro­dukcja. - My nie żartujemy, ro­biąc te kabarety - zapewniał dy­rektor narodowej sceny. Na czte­rogodzinny wieczór złożą się trzy oddzielne spektakle: po­święcony Zielonemu Balonikowi (w reżyserii Tyma), Jamie Michalika (wyreżyseruje Gra­bowski) i Piwnicy pod Baranami (reżyserem będzie Materna). Wszyscy trzej nie kryli, że za­mierzenie to arcyciężkie. - To je­den z najbardziej szalonych pro­jektów

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Kabaretowa powaga

Źródło:

Materiał nadesłany

Dziennik Polski nr 289

Autor:

WAK

Data:

12.12.2003