EN

20.11.2013 Wersja do druku

Drzemią w nas dzikie bestie

"Nosorożec" w reż. Artura Tyszkiewicza w Teatrze Dramatycznym w Warszawie. Pisze Jan Bończa-Szabłowski w Rzeczpospolitej.

Warszawskie teatry wracają do mistrza absurdu, Eugene Ionesco. W Dramatycznym pojawił się "Nosorożec". Niedawno w Teatrze Narodowym była "Łysa śpiewaczka", teraz doczekaliśmy się "Nosorożca", bo to utwór Ionesco, który wydaje się nadal aktualny. Wrócił do nas kilka dni po Marszach Niepodległości, zwanych przez niektórych "marszami nienawiści", zakończonymi spaleniem tęczy na placu Zbawiciela. W ten sposób niektóre akcenty tej opowieści ukazującej proces narastającej zarazy umysłowej - mogą dziś zabrzmieć szczególnie dobitnie. Warto przypomnieć słowa, które powiedział sam autor w 1961 r. z okazji warszawskiej premiery także w Dramatycznym: "Wielokrotnie zadziwiało mnie to, co można by nazwać prądem opinii, nagłą zmianą, którą on wywołuje siłą zarażenia, mającą charakter istnej epidemii. Fala fanatyzmu powoduje zaraźliwe przemiany umysłowe. Ludzie zmieniają swoje poglądy, zmieniają siebie i gotowi są z całą świadomości

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Drzemią w nas dzikie bestie

Źródło:

Materiał nadesłany

Rzeczpospolita nr 270

Autor:

Jan Bończa-Szabłowski

Data:

20.11.2013

Realizacje repertuarowe