EN

1.10.2003 Wersja do druku

Przeszłość, z którą da się żyć

O "Balladzie o Zakaczawiu" i nieco póź­niejszych "Wschodach i Zachodach Miasta" legnickiego Teatru imienia Heleny Modrze­jewskiej mówiło się przede wszystkim jako o spektaklach, które odsłoniły mityczny wy­miar Legnicy. Oba dramaty oparto na rela­cjach świadków wydarzeń, które rozegrały się w tym mieście przed drugą wojną świa­tową i po jej zakończeniu, gdy na miejscu Niemców pojawili się tu Polacy i Rosjanie. Aby móc spokojnie wystawiać "Balladę o Za­kaczawiu", opowieść o zdarzeniach w najbar­dziej szemranej dzielnicy miasta, teatr mu­siał uzyskać zgodę od legnickiego półświatka. To właśnie między innymi złodzieje dzia­łający niegdyś w tej dzielnicy podzielili się swoimi wspomnieniami z autorami drama­tu. "W tym spektaklu nie ma rzeczy niepraw­dziwych" - zapewnia z kolei Robert Urbań­ski, który, nim przystąpił do pisania "Wscho­dów i Zachodów Miasta", również przepro­wadził szereg rozmów z dawnymi i aktual­nymi legnicza

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Przeszłość, z którą da się żyć

Źródło:

Materiał nadesłany

Dialog nr 10

Autor:

Justyna Kowalska-Leder

Data:

01.10.2003

Realizacje repertuarowe