EN

28.10.2013 Wersja do druku

Cav&Pag, czyli Rycerskość wieśniacza i Pajace w Operze Nova

"Rycerskość wieśniacza" i "Pajace" w reż. Andrzeja Bubienia w Operze Nova w Bydgoszczy. Pisze Alicja Polewska w Gazecie Pomorskiej.

Ten dwupak opery nie gościł na bydgoskiej scenie od niemal czterdziestu lat. Panie dyrektorze, jak można było przez tyle lat pozbawiać nas tak smakowitego dania?! No, chyba że trzeba było zaczekać na takiego reżysera, orkiestrę i zespół oraz solistów, by wystawić "Cavaliera Rusticana" i "Pagliacci". Dlaczego Luciano Pavarotti wychodził na scenę z białą chusteczką (prawda, że rozmiarów obrusa) na scenę? Bo to symbol władztwa. On rządził głosem i charyzmą na deskach nowojorskiej MET czy w Termach Karrakali. Podczas sobotniej premiery w bydgoskiej Operze Nova nie było - co oczywiste, ale i tak szkoda - wielkiego Lucciano, ale symbol obecny był, i owszem. Wszedł z nim, a właściwie z nimi, bo każda tancerka miała w dłoni białą płachtę - balet, by za chwilę przekazać atrybut chórowi. I z pewnością artyści tych dwóch formacji zawładnęli deskami Opery Nova. Szczególnie przejmujący był występ chóru w hymnie zmartwychwstania. Być może spr

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Cav&Pag, czyli Rycerskość wieśniacza i Pajace w Operze Nova

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Pomorska nr 252

Autor:

Alicja Polewska

Data:

28.10.2013

Realizacje repertuarowe