EN

28.10.2013 Wersja do druku

Lokal po "Krytyce Politycznej" odżył na 3 dni. Się działo

- Szczypię się w policzek, ale jakoś nie mogę się obudzić. Nie, to nie szalony sen po przedawkowaniu Facebooka i zupy dyniowej, ale antyfestiwal performance'u i sztuki w przestrzeni publicznej VARVIE - pisze w swoim cotygodniowym felietonie w Gazecie Wyborczej - Stołecznej, Roman Pawłowski.

Sobota, godz. 23, róg Nowego Światu i Świętokrzyskiej. W nieczynnym lokalu po klubie Nowy Wspaniały Świat palą się światła, od transowej muzyki drżą szyby. Zaglądam przez witryny, w środku szaleje tłum półnagich tancerzy i tancerek, wśród których biegają jacyś mężczyźni w sukienkach. Po podłodze ścielą się czerwone dymy. Przypinam rower. i wchodzę do środka, ogarnia mnie ciemność, ktoś podbiega i oplata mnie sznurkami, nie mogę się ruszyć, wołam o pomoc. - Spokojnie - słyszę kobiecy głos - jesteś dwieście pięćdziesiąty drugi. Po chwili szamotania zrywam się z uwięzi, otwieram drzwi i nie wierzę własnym oczom: jestem w salonie fryzjerskim Jagi Hupało na Burakowskiej. Mistrzyni nożyczek właśnie kończy podcinać grzywkę mojej znajomej dramaturżki, poprawia jeszcze lakierem. Ogarniam przestrzeń wzrokiem, fryzjerów jest tu więcej, uwijają się wokół klientów i klientek, na podłogę lecą włosy rude, czarne i blo

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Lokal po "Krytyce Politycznej" odżył na 3 dni. Się działo

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza - Stołeczna online

Autor:

Roman Pawłowski

Data:

28.10.2013