EN

19.05.2000 Wersja do druku

Szklana menażeria

Z wojny ludzie wracają ze zdumiewa­jąco trwałymi urazami pamięci. Jak czarodzieje dzielą czas i przestrzeń na świat własny, boleśnie poświad­czany przez historię, i ten poza ich bólem. To cza­soprzestrzeń naszych politycznych koniunktur, śniedziejących odznaczeń czy poblakłych ob­wieszczeń jest dla nich nierealna. Bo tylko ta pier­wsza, ich, trwa. Bohaterowie Wolfganga Borcherta reagują histerycznie, dręczą ich koszmary. "Pod drzwiami" to tekst bardzo nierówny. Opo­wiada o powrocie w 1947 r. żołnierza z Syberii do ruin miasta, nieżyjącej rodziny i wygasłej miłości. Bardzo w tej równoległości wątków - nadziei i roz­czarowań, snów i spełnień - przypomina klimaty "Dwóch teatrów" Jerzego Szaniawskiego. Na sce­nie Teatru Współczesnego Paweł Szkotak i Izabe­la Kolka, bo scenografka jest współautorką wido­wiska, stworzyli rodzaj iluzji, która z pewnością urzeknie fanów poetyckiego i malarskiego space­ru nad brzegami Styksu. Realist

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Szklana menażeria

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Dolnośląska nr 116

Autor:

Leszek Pułka

Data:

19.05.2000

Realizacje repertuarowe