EN

1.10.2013 Wersja do druku

To jest kraj rodzinnych firm

No przecież jedziemy! Powoli, niekomfortowo, zdarzają się też ofiary, ale jedziemy ku świetlanej zrestrukturyzowanej przyszłości - o spektaklu "Firma" w reż. Moniki Strzępki z Teatru Nowego w Poznaniu prezentowanym na Festiwalu Prapremier w Bydgoszczy pisze Michał Centkowski z Nowej Siły Krytycznej.

Poznańska "Firma" imponuje przede wszystkim wnikliwą analizą patologii dotykających na przestrzeni dwudziestolecia PKP. Przyglądamy się modus operandi polskiej transformacji ustrojowej. Okazuje się, że jej bohaterów Gary Cooper, szeryf ze słynnego plakatu z 4 czerwca, powinien raczej wystrzelać, niż oddać na nich głos w wyborach. Bo bliżej im do "Chłopców z ferajny" niż do romantycznych pionierów... Zmieniają się epoki, chciwość i skurwysyństwo trwa - oto dialektyka po polsku. Gdzieś w opuszczonym porcie lotniczym Szymany spotyka się la familia - wielopokoleniowa kadra zarządcza uwłaszczonych na publicznym majątku. Nocne rewizje w biurach, spotkania na stacji benzynowej (tam przynajmniej nikt nie podsłuchuje), tajne służby, tajne loty, korupcja, klientelizm, zawłaszczanie... W ten sposób teatr zaangażowany coraz bardziej przypomina kryminał, a może i horror. Nad wszystkim czuwa Wujek PRL, były "kolejarz" - a może to tylko pseudonim operacyjny? P

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał nadesłany

Nowa Siła Krytyczna

Autor:

Michał Centkowski

Data:

01.10.2013

Wątki tematyczne

Realizacje repertuarowe
Festiwale