Sobotni wieczór w Metropolii Silesia, czyli od Gliwic przez Zabrze, Bytom, Chorzów, Katowice, Tychy po Sosnowiec i (wyjątkowo) Będzin upłynął pod znakiem 4. Metropolitalnej Nocy Teatrów.
Tego wieczoru, oprócz oglądania spektakli znajdujących się w repertuarach teatrów można było uczestniczyć w wyjątkowych atrakcjach dodatkowych, które (przeważnie) nic nie kosztowały. Jak zwykle największym powodzeniem cieszyły się warsztaty teatralne oraz zwiedzanie teatrów od tzw. kuchni. Wszak nieczęsto zdarza się okazja, by przyjrzeć się powstawaniu teatralnej magii z tak bliska. W Teatrze Śląskim ćwiczono sceny z Moliera zakończone ekspresową premierą, czyli pokazem powarsztatowym. Przez całe popołudnie można było uczestniczyć w warsztatach robienia masek balowych, zrobić sobie zdjęcie na tle scenografii z "Przygód Sindbada Żeglarza", obejrzeć na telebimie zarejestrowane spektakle czy też udać się na wycieczkę po teatrze zakończoną spotkaniem z paniami charakteryzatorkami. Ci, którzy zakupili bilet na "Piątą stronę świata" wzięli udział w profesjonalnej rejestracji telewizyjnej. Teatr Zagłębia Noc Teatrów rozpoczął ju�