EN

24.07.1983 Wersja do druku

Mefisto raz jeszcze

ISTNIEJE WIELU ZWOLENNIKÓW tezy, iż literatura średnie­go lotu bywa szczególnie dogod­nym materiałem dla wszelkiego rodzaju adaptacji. Oczywiście, pod pewnymi warunkami. Mo­że się przeistoczyć w dzieło peł­ne nowych i uniwersalnych war­tości, jeśli jej animatorem bę­dzie twórca utalentowany, nie pozbawiony intuicji i wyobraźni, o ukształtowanej wizji rzeczy­wistości. Tezę tę zdaje się potwierdzać ekranizacja powieści Klausa Manna: "Mefisto". Utwór daleki od miana arcydzieła próbuje szkicować pewien wycinek rze­czywistości Niemiec faszystow­skich, odsyłający do relacji mię­dzy polityką a sztuką (tutaj: teatrem). Główny bohater powieści, kabotyn tak na scenie, jak i w życiu - Hendrik Hofgen wykorzystuje z powodze­niem ówczesną koniunkturę, by za cenę zaprzedania duszy Mefistowi-Goringowi zdobyć upra­gnioną sławę. Dzisiaj powieść zdaje się papierowa, zarysowa­ne schematycznie postaci spra­wiają, iż małość Hofgena w sposó

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Mefisto raz jeszcze

Źródło:

Materiał nadesłany

Tygodnik Kulturalny nr 30

Autor:

Halina Thylwe

Data:

24.07.1983

Realizacje repertuarowe