EN

22.11.1970 Wersja do druku

Żywy trup

Gdy Tołstoj pod koniec ubie­głego stulecia pisał "Żywego tru­pa", małżeńskie i pozamałżeńskie perypetie Fiodora Protasowa miały być ilustracją walki z za­kłamaniem i obłudą. Obłudą w jej najczystszej i zarazem naj­szlachetniejszej formie, gdyż jest ona w "Żywym trupie" cechą lu­dzi, których dobrych intencji i cnotliwości nikt nie podaje w wątpliwość. Gdy fałsz wynika z norm międzyludzkiego współżycia, na szczerość i prawdę uczuć nie­skrępowanych przez konwenan­se może sobie pozwolić jedno­stka całkowicie aspołeczna, a przez swych bliskich uznana za parszywą owcę. Taka właśnie, jak Fiodor Protasow, którego obronę przeprowadza autor. A więc dwa przeciwstawne bieguny - Liza i Karenin, postacie by­najmniej nie potraktowane przez pisarza ironicznie, reprezentujące dobroć i szlachetność, która jest samym fałszem, i Fiodor, uoso­bienie zła, które jest samą praw­dą. W tym ustawieniu tracą oczywiście ważność wszelkie ska­

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Żywy trup

Źródło:

Materiał nadesłany

Ekran nr 47

Autor:

Jan Szumski

Data:

22.11.1970

Realizacje repertuarowe