EN

16.09.2013 Wersja do druku

Wszystko w rodzinie, czyli Mayday 3

"Wszystko w rodzinie" w reż. Tomasza Koniny w Teatrze im. Kochanowskiego w Opolu. Pisze Iwona Kłopocka w Nowej Trybunie Opolskiej.

W "Kochanowskim" po premierze kolejnego Cooneya mogą spać spokojnie - ludzie to kupią, frekwencja poszybuje, kasa się zapełni. Wystarczy? Ray Cooney ma opinię mistrza farsy, a jego zasługi dla kultury rodacy przypieczętowali Orderem Imperium Brytyjskiego. Swoją najlepszą sztukę, w Polsce znaną jako "Mayday", napisał w 1983 roku. Po latach powstała kontynuacja - "Mayday 2". To prawdziwe hity, które sprawdziły się również na opolskiej scenie, gdzie obejrzało je łącznie 29 tysięcy widzów. Nie dziwi więc, że Tomasz Koniną dyrektor, a zarazem reżyser obu części, jeszcze raz postanowił sięgnąć po Cooneya, skoro to jedyny autor grany ostatnio w naszym teatrze, dzięki któremu fotele na balkonie przestały porastać kurzem. "Wszystko w rodzinie", jest nieco późniejsze od "Mayday", ale niestety dużo słabsze. Komediowy schemat jest podobny. Głównemu bohaterowi niespodziewanie wyciągnięte grzeszki grożą katastrofą osobistą i zawodową. Dr Morti-mor

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Wszystko w rodzinie, czyli Mayday 3

Źródło:

Materiał nadesłany

Nowa Trybuna Opolska nr 216

Autor:

Iwona Kłopocka

Data:

16.09.2013

Realizacje repertuarowe