EN

6.10.2005 Wersja do druku

Na wariackich papierach, ale bez żadnej metody

"Obłąkany, czyli upadek III Rzeszy" w reż. Małgorzaty Siudy w Lubuskim Teatrze w Zielonej Górze. Recenzja Jakuba Łysakowskiego w Gazecie Wyborczej - Zielona Góra.

Z tego spektaklu dowiemy się, że świat zwariował, a wojna to chaos. Zanosiło się na burzę z piorunami, ale tylko lekko pokropiło. W zielonogórskim teatrze odbyła się światowa prapremiera sztuki "Obłąkany, czyli upadek III Rzeszy". Reżyserowała Małgorzata Siuda, która dała się wcześniej poznać publiczności dobrą "Czaszką z Connemara". Tym razem chwyciła za temat tyleż kontrowersyjny, co śliski. Autor sztuki, Herbert Berger, rozlicza się w drastyczny sposób z austriacką przeszłością. Rzecz dzieje się w domu dla nerwowo chorych Dunkelstein, gdzieś w Austrii. Jest kwiecień 1945 r. Armia Czerwona jest już 30 km od szpitala. Słychać ostrzał artyleryjski, terkot karabinów maszynowych, w pobliżu wybuchają pociski. Nad gromadką wystraszonych pensjonariuszy zakładu czuwa Gottfried Rasl, były gestapowiec z nerwicą natręctw i manią prześladowczą. Zastępuje zbiegłą dyrektor Hackenbreit. Rosjanie są coraz bliżej... Trudno dobrze oceni

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Na wariackich papierach, ale bez żadnej metody

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza - Zielona Góra nr 233

Autor:

Jakub Łysakowski

Data:

06.10.2005

Realizacje repertuarowe