"Plastelina" w reż. Grzegorza Wiśniewskiego w Teatrze Polskim w Bydgoszczy na IV Festiwalu Prapremier. Recenzja Anity Chmary w Gazecie Pomorskiej.
W czasie trwającego właśnie w Bydgoszczy Festiwalu Prapremier oglądaliśmy spektakl gospodarzy, bydgoskiego zespołu Teatru Polskiego. "Plastelinę" Wasilija Sigariewa w reż. Grzegorza Wiśniewskiego ze wszech miar zobaczyć trzeba. Bydgoski Teatr Polski przyzwyczaił już nas, że spektakle tu powstające są dobre. Ze względu na zespół, który gra świetnie, ze względu na niebanalny dobór sztuk i z powodu reżyserów, którzy tworzą swoje inscenizacje z pasją. W bydgoskiej "Plastelinie" mamy też jeszcze rewelacyjną scenografię. "Plastelina" święci triumfy popularności - dramat dawno przekroczył granice Rosji, trafił do najlepszych teatrów, które prezentują go na międzynarodowych festiwalach. W Polsce dotąd nikt tego tekstu nie wystawił, bo wiążą się z nim pewne problemy. To, co przeżywa główny bohater Maks, samotny nastolatek, lepiący figurki z plasteliny, nie należy do rzeczy przyjemnych. Pobicia są tu najmniej dotkliwymi doświadczeniami