Nie będzie przesady w stwierdzeniu, że "Dom kobiet" cieszył się od premiery w Teatrze Polskim w roku 1930, niesłabnącym zainteresowaniem zarówno reżyserów, jak i krytyków oraz widzów. Ileż wzruszeń wywołały role tej rangi aktorek co Elżbieta Barszczewska, Wanda Siemaszkowa, Honorata Leszczyńska, Maria Przybyłko... Sceniczność utworu, dbałość o szczegóły, powabność formy, logika konstrukcji myślowej a parzy tym - przejmujący nastrój - złożyły się na powodzenie utworu tworzonego przez pisarkę, a będącego dziełem poetki. Nałkowska po mistrzowsku budując akcję, potrafiła ukazać zmienność charakteru widzianego oczami innych, wciągnąć w intrygę. Kobiety Nałkowskiej, zapamiętałe w rozdrapywaniu ran, z uporem zamykające się w swoim nieszczęściu, nie szukają pociechy w świecie. Aż dziw, że zamiast buntować się przeciw takiej postawie, wzruszamy się głęboko, z zainteresowaniem wsłuchujemy w opowieści babki
Tytuł oryginalny
Niebanalna prostota
Źródło:
Materiał nadesłany
Antena nr 45