EN

22.04.1995 Wersja do druku

Kabaret Młodszych Pań

Srogo mnie zawiódł Adam Hanuszkiewicz. Są­dziłem, że na 50-lecie swo­jej pracy na scenie, jak za dawnych lat, zburzy jakąś tradycję, odkryje wieszcza na nowo albo, co najmniej, zakręci obrotówką. Nic z tego. Adam Hanuszkiewicz w swoim jubileuszowym przedstawieniu "Piąty pokój, czyli tęsknota do do­brych obyczajów" pokazał się z nie znanej dotąd strony - jako artysta kabaretowy. Dekolty i dygi Scenariusz widowiska oparł na nieśmiertelnych skeczach i piosen­kach z "Kabaretu Starszych Pa­nów" Jeremiego Przybory i Jerzego Wasowskiego. Zamiast literackich odkryć na scenie Teatru Nowego ujrzałem mnóstwo pięknych fira­nek, wiele głęboko wydekoltowa­nych dam w perukach, kilku ele­ganckich panów, jak również dygi, szarmanckie ukłony, konwersacje, umizgi i bruderszafty - wszystko, czego podobno uczono w Galicji w tytułowym piątym pokoju, czyli kindersztubie, a co Przybora z Wasowskim przełożyli przed laty na swój lekko staroświecki kabaret. Sam re

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Kabaret Młodszych Pań

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza Gazeta Stołeczna nr 95

Autor:

Roman Pawłowski

Data:

22.04.1995