EN

7.08.2013 Wersja do druku

Bea von Malchus show i Tytus w rytmie disco

Trzeci dzień Festiwalu Szekspirowskiego relacjonuje Tomasz Kaczorowski z Nowej Siły Krytycznej.

Gdańsk. Spieszę się. Biegnę z SKM-ki na Targ Węglowy, gdzie swoją siedzibę ma Teatr Wybrzeże. Upał niemiłosierny. Równolegle do Festiwalu Szekspirowskiego na ulicach gdańskiego Głównego Miasta trwa Jarmark św. Dominika, więc trzeba się przepychać w tłumie. Zdążę? Dzisiaj grany jest spektakl, na który czekałem od ogłoszenia programu tegorocznej edycji: "Shake Lear", monodram w wykonaniu niemieckiej aktorki Bei von Malchus. *** Artystka przyjechała do Trójmiasta 3 lata temu z monodramem według "Henryka VIII". Wówczas zaskarbiła sobie ogromną sympatię gości festiwalu. Jej spektakl okazał się najciekawszym punktem tamtej edycji (w moim odczuciu był lepszy od spektakli wybitnego litewskiego reżysera Oskarasa Korsunovasa). Szekspirowska kronika (według bazy e-teatru grana w Polsce tylko raz!) była arcyzabawna i wciągająca. Bea von Malchus w ciągu dwóch godzin sama odgrywała wszystkie postaci dramatu Szekspira, pomagając sobie jedynie wielofunkcy

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał nadesłany

Nowa Siła Krytyczna

Autor:

Tomasz Kaczorowski

Data:

07.08.2013

Wątki tematyczne

Festiwale