EN

1.10.2005 Wersja do druku

Piąta władza

Recenzenci teatralni, jurorzy przyznający nagrody na festiwalach oraz głosująca nogami publiczność są zgodni - kto dziś chce być na bieżąco z najważniejszymi zjawiskami teatralnymi, do teatru już nie chadza, a dojeżdża.

Jechać trzeba koniecznie do Legnicy, Wałbrzycha i Nowej Huty. W tamtejszych teatrach powstały bowiem najważniejsze przedstawienia sezonu, nagrodzone na organizowanym przez Ministerstwo Kultury konkursie na wystawienie polskiej sztuki współczesnej: "Made in Poland" (reż. Przemysław Wojcieszek), "Cukier w normie" (reż. Piotr Waligórski) i "Kopalnia" [na zdjęciu] (reż. Piotr Kruszczyński). Szefowie tamtejszych scen zamiast realizować teatralną jazdę obowiązkową, czyli lektury szkolne, farsy i mało wyszukane komedyjki, postawili na współdziałanie z mieszkańcami, stworzenie im poczucia, że są tam dla nich. Strategie były różne. Jacek Głomb (szara wędkarska kamizelka z napisem: "Niech żyje teatr") od ośmiu lat kieruje teatrem imienia Heleny Modrzejewskiej w Legnicy. - Legnica jest miastem smutnym, bo sama siebie nie kocha - odkrył już na początku, dlatego oferuje mieszkańcom teatralne wycieczki z cyklu poznaj swoje miasto. Dzięki temu nie tylko zdobywa pu

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Piąta władza

Źródło:

Materiał nadesłany

Polityka nr 39

Autor:

Aneta Kyzioł

Data:

01.10.2005