EN

4.07.2013 Wersja do druku

Środkowy czerwcowy

24 lata po wolnych wyborach teatr pyta: Polska wolna, ale od czego i dla kogo? - pisze Aneta Kyzioł w Polityce.

Narodowy Stary Teatr w Krakowie, który od kilku miesięcy ma nowych dyrektorów, duet Jan Klata - Sebastian Majewski, kończy sezon trzema premierami. Promuje je hasło: "Prawy czerwcowy, lewy czerwcowy, środkowy czerwcowy". I wydaje się, że ostatni człon hasła można interpretować jako środkowy palec pokazany politykom i tworzonemu przez nich "ustrojowi gospodarczo-demokratycznemu", z rządami globalnych korporacji, wycofywaniem się państwa ze sfery publicznej, zabetonowaną sceną polityczną i rosnącym rozwarstwieniem ekonomicznym społeczeństwa. Dorobek III RP jest analizowany także na scenach w Poznaniu, Warszawie, Bydgoszczy i Wałbrzychu. Diagnozy nie sprzyjają świętowaniu, wznoszeniu toastów ani pochodom z orłem z czekolady. To teatr oburzonych. Ale też zagubionych, bezsilnych i wściekłych na to, że ich głos nie ma żadnego znaczenia. Wciągnąć grubą kreskę Nie powinno się oglądać procesu powstawania dwóch rzeczy: parówek i polityki - to wyświ

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Środkowy czerwcowy

Źródło:

Materiał nadesłany

Polityka nr 27

Autor:

Aneta Kyzioł

Data:

04.07.2013

Wątki tematyczne