EN

3.07.2013 Wersja do druku

Karnawał czyli sobótka

"Karnawał, czyli pierwsza żona Adama" w reż. Jarosława Gajewskiego w Teatrze Polskim w Warszawie. Pisze Bronisław Tumiłowicz w Przeglądzie.

Sławomir Mrożek w nowej sztuce przenosi karnawał z sezonu zimowego na czerwiec - impreza zaczyna się 22 czerwca, kończy 24, w dzień św. Jana. Czy przypadkowo akurat w noc świętojańską goście z rajskiego ogrodu rozjeżdżają się w swoje strony? Trudno powiedzieć. Mrożek nie trzyma się tu żadnych zasad, na karnawałowe szaleństwo przybywają wszak stary Goethe z młodą kochanką, Adam (Kamil Maćkowiak po raz pierwszy w Teatrze Polskim) i Ewa, Prometeusz (jako roztrzepany miłośnik ludzkości również debiutant w Polskim - Rafał Królikowski), Biskup, Szatan, a na dobitkę Lilith, upiorzyca, apokryficzna pierwsza żona Adama i dawna kochanka Szatana z drugiej strony jeziora. Lilith najwyraźniej ma ochotę raz jeszcze zaciągnąć Adama do łóżka, zresztą chuć dochodzi tu silnie do głosu, jak bodaj nigdy jeszcze w sztukach autora "Tanga". Nic dziwnego - imprezę w raju za pośrednictwem Impresaria reżyseruje Szatan (demoniczny Jerzy Schejbal), pokrętnie prze

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Karnawał czyli sobótka

Źródło:

Materiał nadesłany

Przegląd nr 27/01.07

Autor:

Pisze Bronisław Tumiłowicz

Data:

03.07.2013

Realizacje repertuarowe