PO Prologu, w którym angielski opój zostaje przemieniony dla żartu w wielkiego pana i zasiada, by śledzić grę wędrownej trupy teatralnej, przenosimy się razem z nim do renesansowej Italii: BAPTISTA, bogaty ojciec dwóch córek, ma kłopoty z wydaniem ich za mąż. Co prawda młodsza - słodka i posłuszna Bianka ma wielu adoratorów, ale Baptista tkwi w postanowieniu, by najpierw wydać starszą, słynącą z diabelskiego charakteru - Katarzynę. Zdesperowani perspektywą beznadziejnego oczekiwania adoratorzy Bianki postanawiają sami znaleźć męża dla jej krnąbrnej siostry. Pada na Petruchia, który usłyszawszy o posagu Kasi ochoczo rusza w konkury. Zdobywa przychylność ojca panny. Ignoruje złe humory, dąsy narzeczonej, nawet jej obelgi obraca zręcznie na swą korzyść, ogłaszając wszem i wobec, że Katarzyna jest mu przychylna. Ich zmagania słowne - i nie tylko - mają coraz bardziej zmysłowy, pełen podtekstów charakter. Wreszcie dochodzi do ślubu.
Tytuł oryginalny
Komiks z Szekspira
Źródło:
Materiał nadesłany
Kurier Lubelski nr 139