EN

27.05.2013 Wersja do druku

Kronika podróży donikąd

"Szalona lokomotywa" w reż. Michała Zadary w Teatrze Polskim w Bydgoszczy. Pisze Szymon Spichalski w serwisie Teatr dla Was.

O spektaklu Zadary zrobiło się głośno już przed premierą. Przede wszystkim dlatego, że według zapowiedzi jednym z głównych bohaterów widowiska miał być pociąg. Wsparcie PESY w produkcji przedstawienia podgrzało wyobraźnię co niecierpliwszych widzów. W historii teatru na scenie pojawiały się różnego rodzaju pojazdy - od skutera (słynna "Balladyna" Hanuszkiewicza) po motocykle żużlowe (Szwoleżerowie). Myślę, że byłby to temat warty na napisanie całej książki. "Szalona lokomotywa" nie przysłuży się jej jednak szczególnie, bo zapowiedzi okazały się po prostu świetnym chwytem marketingowym. Ale były jednocześnie puszczeniem oka w stronę odbiorców. Tego mrugania jest zresztą w przedstawieniu sporo. Zadarze udało się znaleźć własny klucz do Witkacego. Jego eksperymentalny styl wpasowuje się w poetykę dramatu, który jest przecież sztuką nieukończoną. Reżyser rozbudował oryginalny tekst, zmieniając jednak znacząco epilog. Głównym

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Kronika podróży donikąd

Źródło:

Materiał nadesłany

Teatr dla Was

Autor:

Szymon Spichalski

Data:

27.05.2013

Realizacje repertuarowe