EN

23.05.2013 Wersja do druku

Remigiusz Brzyk: Nie chcę być z Lublina, chcę być klasą średnią

- Nie tylko tu w Lublinie, ale w całym kraju postępuje marginalizacja kultury. Brak wrażliwości rządzących na tę sferę życia jest coraz bardziej namacalna. Moja rezygnacja z przestrzeni dużej sceny i otaśmowanie jej, niczym budynku przed rozbiórką, jest symboliczna - REMIGIUSZ BRZYK o premierze "Był sobie Polak, Polak, Polak i diabeł" w lubelskim Teatrze im. Osterwy.

Waldemar Sulisz: Dlaczego akurat kontrowersyjny tekst Pawła Demirskiego ? Remigiusz Brzyk: - Podczas moich zajęć ze studentami na PWST we Wrocławiu przeczytaliśmy wszystkie jego sztuki. Po lekturze "Polaka..." zapragnąłem wyreżyserować ten tekst w mieście, gdzie dramaturgia Pawła jest mniej znana. Czy ten tekst powstał na podstawie autentycznych wydarzeni? - Demirski inspiruje się rzeczywistością, w której żyje. Czyli Polską. Na przykład jedna z postaci - Staruszka podczas eksmisji, naprawdę podpaliła się i spłonęła. Pewien chłopiec, którego rodzice wyjechali za pracą do Anglii, rzeczywiście się powiesił. A biskup pedofil? Też jest prawdziwy? - Sztuka powstawała w momencie, gdy pewnemu, znanemu biskupowi poznańskiemu, stawiono zarzuty molestowania seksualnego kleryków. Nie boi się pan, że to zbyt kontrowersyjna sztuka na Lublin. Zresztą w oknach teatru widnieją hasła: "Nie myśl prowincjonalnie", "Nie chcę być z Lublina, chcę być klasą

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Nie chcę być z Lublina, chcę być klasą średnią

Źródło:

Materiał nadesłany

Dziennik Wschodni nr 99

Autor:

Waldemar Sulisz

Data:

23.05.2013