EN

16.09.2005 Wersja do druku

Leżący skrzypek w położonej sztuce

"Rzeźnia" w reż. Agnieszki Lipiec-Wróblewskiej w Teatrze Małym w Warszawie. Pisze Temida Stankiewicz-Podhorecka w Naszym Dzienniku.

Leżący skrzypek w położonej sztuce. Tak najkrócej można by zrecenzować "Rzeźnię" [na zdjęciu scena ze spektaklu], której premiera - firmowana przez Teatr Narodowy - rozpoczęła nowy sezon na scenie Teatru Małego. Niestety, nie jest to udane przedsięwzięcie. I to pod każdym względem. Napisana 35 lat temu jako słuchowisko radiowe "Rzeźnia" wielokrotnie była przenoszona na scenę. Ale każde takie przeniesienie wymaga adaptacji scenicznej, albowiem rzeczą oczywistą jest, że innymi prawami dramaturgii rządzi się teatr radiowy, a innymi teatr żywego planu. W najnowszym wystawieniu sztuki zawiodło wszystko, począwszy od wyciągniętej z lamusa "Rzeźni", poprzez niezupełnie czytelną jej adaptację sceniczną, po reżyserię i wykonanie aktorskie. Jeśli idzie o sam tekst, wyznam szczerze, iż mam już serdecznie dość nihilistycznych sztuk, których głównym "walorem" jest temat zabijania i straszenie widza śmiercią. A takim "horrorem" jest właśnie "Rz

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Leżący skrzypek w położonej sztuce

Źródło:

Materiał nadesłany

Nasz Dziennik nr 217

Autor:

Temida Stankiewicz-Podhorecka

Data:

16.09.2005

Realizacje repertuarowe