EN

20.07.1986 Wersja do druku

W podwawelskim grodzie (fragm.)

Natomiast Stary Teatr im. Mo­drzejewskiej wystąpił właśnie z pre­mierą "Domu, który zbudował Jonat­han Swift" Grigorija Gorina, sztuki chętnie obecnie grywanej na naszych scenach. Najbardziej - obok reżyse­ra Adolfa Welhscheka - zawiódł mnie sam Swift, czyli wykonawca tej roli - Tadeusz Malak. W moich latach stu­denckich - bo zawsze z dumą się do UJ przyznaję - Malak był głównym filarem Teatru Rapsodycznego Kotlarczyka i do dziś dnia cieszy się sławą znakomitego recytatora i znaw­cy sztuki monodramu. Ponieważ w dramacie Gorina ma rolę niemal niemą, nie odbierałam w ogóle jego - tak znaczącej przecież w sztuce - obecności na scenie. Spektakl ożywał, kiedy pojawiły się inne postacie. Choćby Lilipuci Rafała Jędrzejczyka i Zbigniewa Kosowskiego, a przede wszystkim Patryk, służący Swifta, ko­lejna znacząca rola Andrzeja Kozaka po niedawnym Leibnitzu w sztuce Bradeckiego. Ale przez to zamazała się i w efekcie zagubiła myśl przed­staw

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

W podwawelskim grodzie (fragm.)

Źródło:

Materiał nadesłany

Argumenty nr 29

Autor:

Zofia Sieradzka

Data:

20.07.1986

Realizacje repertuarowe