EN

17.03.1977 Wersja do druku

Kartoteka sukcesu

OSTENTACYJNIE ujęty przez autora w cudzysłów bohater "Kartoteki" Tadeusza Różewicza jest coraz starszy. W roku 1959, kiedy ta sztuka została napisana, miał w tekście lat czterdzieści, teraz ze sce­ny słyszymy, że już pięćdziesiąt. Jest coraz starszy razem z całym pokole­niem, które reprezentuje, a do którego należy sam poeta (i niestety również piszący te słowa recenzent obecnego spektaklu we wrocławskim Teatrze Kameralnym). A jednak "Kartoteka" jako utwór sceniczny nie starzeje się wcale. Od czasu swej prapremiery w war­szawskim Teatrze Dramatycznym (rok 1960) obiegła już chyba wszystkie oś­rodki teatralne kraju, miała wiele rea­lizacji za granicą i nic nie zapowiada zmierzchu jej inscenizacyjnej kariery. Przeciwnie: jest rzeczą całkowicie pewną, że utwór ten powstanie w skarbcu dramaturgii polskiej już na zawsze, jako jedno z dzieł klasycznych, do których się stale wraca. Znamienne przy tym (i to m.in. sta­nowi potwierdzenie jej nieustan

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Kartoteka sukcesu

Źródło:

Materiał nadesłany

Wiadomości

Autor:

Tadeusz Lutogniewski

Data:

17.03.1977

Realizacje repertuarowe