EN

19.03.1978 Wersja do druku

Oklaski przy otwartej kurtynie (fragm.)

Wkrótce po krakowskim Teatrze im. Słowackiego gościliśmy w Łodzi zespół Teatru Polskiego z Wrocła­wia. I znów widownia Teatru Nowe­go wypełniła się po brzegi, i znów przeważała młodzież, choć średnia wieku jakby przesunęła się nieco w górę, ton nadawali już nie maturzy­ści, a studenci raczej. Reagowali do­skonale, gorąco i ze znajomością rzeczy, w toku akcji, jak i po obu przedstawieniach dziękując gościom długimi i zasłużonymi oklaskami przy otwartej kurtynie. Odnotowuję ten fakt, skrupulatnie śledząc przemiany zachodzące w teatrze, o przemianach jakim podle­ga publiczność mówimy bowiem i pi­szemy raczej mało. A tymczasem na widowni coraz częściej zasiada już nowe pokolenie, dla którego Różewicz jest nieomal klasykiem, a odbiór uchodzącego ongiś za awan­gardzistę Ionesco nie przedstawia żadnych trudności... Iżby nie być całkiem gołosłownym, posłużę się statystyką. "Kartoteka" Różewicza miała swoją łódzką

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Oklaski przy otwartej kurtynie (fragm.)

Źródło:

Materiał nadesłany

Odgłosy nr 12

Autor:

Jerzy Panasewicz

Data:

19.03.1978

Realizacje repertuarowe