"Don Juan" Moliera zakończył niestety zbyt krótki polski występ gościnny na deskach Stockholms Stadteater. Wybór sztuki podyktowany był oczywiście wzglądami praktycznymi, gdyż można przypuścić, że większość publiczności zna tę sztukę, lub przynajmniej ma o niej pojęcie, tak iż nawet ktoś kto nie rozumie ani słowa po polsku może odważyć się na próbę recenzowania przedstawienia. Gdyby słowo to nie było tak negatywnie obciążone skojarzeniami idącymi w kierunku powierzchowności i łatwizny, chciało by się w pierwszym rzędzie podkreślić elegancję przedstawienia. Charakteryzowała ona już same dekoracje, które składały się niemal wyłącznie z tworzących wnetrze, a jednak lekkich arkad pałacowych, utrzymanych w przytłumionych kolorach z brązowymi akcentami. Wejście i zmiany scen odbywają się z niewyszukaną prostotą, która zbliża się do nieco roztargnionej nonszalancji. Tego samego określenia możnaby również użyć w stosunku do
Tytuł oryginalny
Don Juan Hanuszkiewicza w Szwecji
Źródło:
Materiał nadesłany
Svenska Dagbladet (Szwecja)