EN

18.04.2013 Wersja do druku

"Jeździec burzy" - magia legendy czy spektaklu?

"Jeździec burzy" to rockowy musical o Jimie Morrisonie grany w Teatrze Rampa od 2000 roku. Na czym polega fenomen tego tytułu zdecydowanie wymykającego się utartym ocenom i kategoriom teatralnym? - zastanawia się Agnieszka Wyszomirska.

Musical to już wyzwanie dla teatru samo w sobie. Rockowy musical to jeszcze większe wyzwanie sytuujące go gdzieś na pograniczu teatru i koncertu rockowego. Teatralno-muzyczna opowieść o życiu i karierze lidera The Doors przyciąga do Teatru Rampa kolejne pokolenia Widzów. To nie żart, a fakt - przychodzą na niego ojcowie z synami, zorganizowane grupy szkolne i kompletnie niezorganizowane grupki przyjaciół i znajomych skrzykujące się na wieczór. Co ciekawe, wśród publiczności są osoby z różnych krańców Polski, a niektóre z nich powracają na ten spektakl kilka, a nawet... kilkanaście razy. Co ich tak przyciąga? Kiedy w 2000 roku Arkadiusz Jakubik przygotowywał premierę musicalu opowiadał mi, że Jim Morrison jest również jego bohaterem, że jest zafascynowany jego legendą i muzyką, której siła sprawdza się również dzisiaj. Istotnie, ilu jest takich wykonawców, którzy przetrwali próbę czasu. Przecież minęło ponad 40 lat od śmierci Morrison

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał własny

Materiał nadesłany

Autor:

Agnieszka Wyszomirska

Data:

18.04.2013

Realizacje repertuarowe